Moja poranna pielęgnacja twarzy


Niedawno wspominałam, że jestem na etapie zmiany pielęgnacji mojej twarzy. Póki co szukam odpowiednich dla mnie produktów i staram się zużyć to co mam. Obiecałam, że pokażę Wam kosmetyki, po jakie sięgam obecnie zarówno rano jak i wieczorem. W tym poście przeczytacie o mojej porannej pielęgnacji twarzy i o tym, jakich kosmetyków używam. Niebawem ukaże się wpis poświęcony kosmetykom, po które sięgam wieczorem.


MYCIE
Rano ograniczam się do zaledwie kilku produktów. Zaczynam od mycia twarzy - produkt, którego używam to żel rumiankowy z Sylveco. Czasami zamiast żelu stosuję piankę z Balea. Oba produkty są łagodne i delikatne dla mojej skóry, nie wyrządzają mi krzywdy. Żel z Sylveco nakładam na płatek peelingujący z Sephory i nim masuję twarz, a następnie zmywam wszystko wodą.

PRZYGOTOWANIE SKÓRY
Przed nałożeniem kremów, serum czy innych produktów tego typu staram się dobrze przygotować moją twarz. W tym celu używam toników, wody termalnej lub mgiełek. Produkt, który obecnie stosuję to hibiskusowy tonik z Sylveco.



NAWILŻANIE
Następny krok to nałożenie kremu nawilżającego. Zamiennie stosuję dwa kremy z Evree - Magic Rose oraz Essential. Obydwa świetnie się u mnie sprawdzają - nawilżają moją twarz, po ich nałożeniu jest gładka  i przyjemna w dotyku. Po kilka minutach, gdy mam już pewność, że krem się wchłonął, przystępuję do wykonywania makijażu.



Wspomnę także o ustach, bo to także element twarzy - codziennie (kilka razy dziennie) nakładam rumiankową pomadkę z Alterry - świetnie się u mnie sprawdza, nawilża, wygładza i regeneruje moje usta.



Jak możecie zauważyć, rano ograniczam się do minimum - używam tylko czterech produktów. Nakładam także krem pod oczy, jednak niedawno mi się skończył i nadal szukam czegoś odpowiedniego.



A Wy, po jakie produkty do pielęgnacji sięgacie rano? Jakie kosmetyki możecie mi polecić?

instagram