Szybkie przywrócenie nawilżenia skóry? | Purritin Iwostin


Dziś opowiem Wam o kosmetyku, który pokazywałam już kilka razy na blogu. Nie było jeszcze pełnej recenzji tego produktu, dlatego postanowiłam ją wreszcie napisać. Wiele z Was było zaciekawionych tym produktem, a mowa tu o kremie do twarzy przywracającym nawilżenie Purritin marki Iwostin.


Krem znajduje się w wygodnym opakowaniu, nie musimy wkładać do niego palców, a wystarczy lekko nacisnąć tubkę i wyciśniemy odpowiednią ilość kremu. Opakowanie zawiera 40 ml produktu. Cena tego produktu waha się od 16 do 35zł, jak widać jest dosyć rozbieżna, w zależności od tego, gdzie go kupimy, czy to w aptece czy w drogerii mamy inną cenę. Ja swój kupiłam w SuperPharm podczas promocji na dermokosmetyki, dlatego warto polować na takie okazje. Zapach słabo wyczuwalny, trochę apteczny, ale na tyle delikatny, że nie przeszkadza.


Producent informuje, że krem długotrwale nawilża i koi skórę odwodnioną na skutek stosowania intensywnej kuracji dermatologicznej. Dzięki unikalnemu połączeniu substancji aktywnych, preparaty z serii Purritin regulują wydzielanie sebum, normalizują pracę gruczołów łojowych i ograniczają rozwój bakterii. Produkt zawiera hialuronian sodu, zapewniający odpowiedni poziom nawilżenia, ceramidy, które wzmacniają szczelność i elastyczność warstwy rogowej naskórka, skwalan - pomaga przywrócić prawidłowy skład płaszcza hydrolipidowego, a także minerały z wody termalnej z Iwonicza-Zdroju.
Jest hypoalergiczny, bez parabenów i barwników.


Moja skóra ostatnio szaleje. Jest tłusta w strefie T, natomiast w niektórych miejscach jest przesuszona. Dlatego postanowiłam dodatkowo jej nie wysuszać i traktować kremami matującymi a dobrze nawilżyć. Krem stosuję rano i wieczorem. Makijaż dobrze się na nim utrzymuje, nic się nie dzieje, choć zauważyłam, że krem sam w sobie może się rolować, gdy go za dużo nałożymy lub nie poczekamy aż się dobrze wchłonie. Ewentualnie możne używać go tylko na noc. Krem nałożony cienką warstwą szybko się wchłania i nie zostawia widocznej tłustej warstwy, jak to niektóre kremy mają w zwyczaju.


Krem używam już od około 3 miesięcy. Moja skóra dzięki niemu jest nawilżona i wreszcie zniknęły suche skórki przy skrzydełkach nosa. Jestem zadowolona z działania tego kremu, właśnie o to mi chodziło, aby krem był jednocześnie lekki i dobrze nawilżał. Krem jest wydajny, wystarczy jeszcze na około 2 miesiące, ale jak się skończy to myślę, że kupię go ponownie. 

Dopisek: po zużyciu kolejnego opakowania zauważyłam, że nawilża słabiej, albo po prostu moja skóra wymaga większego nawilżenia. Jest lekki, szybko się wchłania i nadaje się do stosowania na dzień, jednak na noc jest dla mnie teraz za słaby.


Miałyście ten krem, co o nim sądzicie? Sprawdził się czy jednak okazał się przeciętnym produktem? A może polecacie coś, co dobrze nawilży twarz?

instagram